Braki kadrowe, rosnące długi i kolejki do specjalistów

31.10.2023

Braki kadrowe, długi i kolejki do specjalistów wciąż odbijają się na kondycji szpitali powiatowych. Władysław Perchaluk, prezes Związku i Grzegorz Nowak, dyrektor Szpitala nr 2 im. dr. Tadeusza Boczonia w Mysłowicach w rozmowie z TVN24 mówią o trudnej sytuacji placówek.

 

Brak specjalistów powoduje, że pacjenci muszą czekać na wizyty w długich kolejkach. Niedoszacowanie wycen procedur niesie za sobą coraz większe długi. Władysław Perchaluk, prezes Związku w rozmowie z TVN24 zwraca uwagę na to, że dyrektorzy są w tej chwili zmuszeni do zarządzania kryzysem, a nie szpitalami: – Tutaj jest duża rola dyrektorów, którzy nie zarządzają dzisiaj szpitalami, a zarządzają permanentnym kryzysem i udaje się jeszcze dzisiaj utrzymać status quo naszych szpitali. Mówię tu o naszych szpitalach powiatowych, które są na tak zwanej pierwszej linii frontu. (...) Czy wytrzymamy do końca roku i jak rozpocznie się przyszły rok, to wszystko będzie zależało od tego jak – mam nadzieję – nowe ministerstwo podejdzie do finansowania szpitali powiatowych.

 

Grzegorz Nowak, dyrektor mysłowickiego Szpitala nr 2 im. dr. Tadeusza Boczonia dodaje, że problemy szpitali bezpośrednio przekładają się na bezpieczeństwo pacjentów: – Tu już nie chodzi o kolejki, to jest dramatyczna sytuacja zagrożenia możliwości udzielania świadczeń pacjentom, którzy ich potrzebują w pierwszym rzędzie, to znaczy tych, którzy są przywożeni przez karetki pogotowia, którzy trafiają na izby przyjęć, szpitalne oddziały ratunkowe.

 

Przeczytaj więcej: TVN24.