Czy leczenie pacjentów ponad limity umów NFZ to niegospodarność szpitali?
Wiele szpitali w Polsce stoi dziś przed dylematem: czy planować leczenie większej liczby pacjentów, nie mając pewności, czy NFZ zapłaci za nadwykonania czy raczej ograniczać hospitalizacje do poziomu określonego w kontraktach? Coraz częściej pojawiają się głosy, że placówki ochrony zdrowia powinny skupiać się wyłącznie na pacjentach, za których leczenie otrzymają zapłatę, pozostawiając tych wymagających nadwykonań na późniejsze lata. W końcu leczenie w Polsce jest ograniczone przez limity finansowe.
Na stronie Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego rozpoczynamy cykl komentarzy, które będą miały na celu analizowanie bieżącej sytuacji w polskim systemie ochrony zdrowia. W obliczu dynamicznych zmian i wyzwań, z jakimi zmagają się placówki medyczne, chcemy na bieżąco dzielić się naszymi uwagami, spostrzeżeniami oraz opiniami na temat kluczowych zagadnień. Komentarze te będą odzwierciedleniem doświadczeń i trosk szpitali, które stanowią fundament systemu ochrony zdrowia w naszym regionie. Cykl zaczynamy od komentarza Marty Nowackiej, prezes ZSzPWŚ, która mówi o kwestii nadwykonań i sytuacji finansowej placówek.
Sytuacja finansowa wielu szpitali jest dramatyczna. Rosnące koszty kredytów, odsetek, a także spraw sądowych i egzekucji komorniczych sięgają milionów złotych. Dostawcy implantów i leków coraz częściej odmawiają dalszego kredytowania szpitali, żądając natychmiastowej zapłaty. Tymczasem zarządzający placówkami ochrony zdrowia nie są w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi, kiedy otrzymają środki z NFZ – ani czy w ogóle je dostaną. Problem pogłębia fakt, że limity na leczenie nie są znane z wyprzedzeniem, a rozliczenia z NFZ często odbywają się w ratach i z wielomiesięcznym opóźnieniem.
W 2024 roku wiele szpitali, obawiając się braku płatności za nadwykonania, ograniczało hospitalizacje i zabiegi. Jednak ci, którzy przyjęli pacjentów pomimo ryzyka, dziś nie mają pewności, czy i kiedy otrzymają zwrot kosztów leczenia. A przecież poza wynagrodzeniami dla lekarzy i pielęgniarek, ponosili również wydatki na leki, materiały medyczne, implanty, wyżywienie czy pranie.
Rosnące zadłużenie szpitali to problem całego systemu ochrony zdrowia. Brak terminowych płatności z NFZ bezpośrednio przekłada się na ich kondycję finansową i dalsze funkcjonowanie. W obliczu niepewności związanej z budżetem NFZ na 2025 rok i braku wystarczających środków na leczenie pacjentów, pojawia się pytanie: ile placówek przetrwa ten kryzys?