DYREKTORZY SZPITALI NIE CHCĄ PRZEJMOWAĆ ZADAŃ POZ
Dyrektorzy obawiają się rozporządzenia, zgodnie z którym od 1 stycznia 2024 roku wszystkie szpitale będą musiały realizować świadczenia w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Władysław Perchaluk, prezes Związku w rozmowie z portalem Remedium ocenia nadchodzące zmiany.
Zgodnie z rozporządzeniem dot. świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, szpitale na izbach przyjęć mają zapewnić pacjentom lekarza w godzinach funkcjonowania nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, co oznacza, że będą musiały go zatrudnić. Władysław Perchaluk, orezes Związku mówi, że część szpitali powiatowych realizuje już to zadanie ze względu na możliwości kadrowe. – Niestety wiele placówek nie będzie w stanie spełnić stawianych przez ministerstwo zdrowia wymagań, choćby ze względu na brak lekarzy pediatrów. Nowe rozporządzenie doprowadzi do sytuacji, w której pacjenci będą szukać pomocy w ramach medycyny rodzinnej w szpitalach jeszcze liczniej niż dotychczas. Szpitale już teraz borykają się z dużymi problemami kadrowymi, więc znalezienie kolejnego lekarza, który będzie na stałe w izbie przyjęć wydaje się być niemożliwe.
Zdaniem prezesa Związku, zarządzający szpitalami będą szukać lekarzy, by móc zrealizować zadania: – Pytanie tylko, za jakie pieniądze? Sytuacja kadrowa już w tej chwili jest trudna. Niektóre szpitale były zmuszone z tego powodu zawiesić funkcjonowanie oddziałów lub przyjmują wyłącznie pacjentów z stanie zagrażającym życiu. Nowe zadania obligatoryjnie narzucone na placówki spowodują, że te problemy będą się mnożyć. Dyrektorzy wciąż szukają dogodnych rozwiązań. Na pewno pomogłoby szpitalom powiatowym umożliwienie równomiernego dysponowania rezydentami. Lekarze rezydenci mogliby wówczas wesprzeć te szpitale, które mają braki kadrowe. Oczekujemy przede wszystkim, aby za rozszerzaniem zadań szły również konkretne środki finansowe na ich pokrycie.
Przeczytaj więcej: Remedium.