Fuzja szpitali receptą na kryzys

19.09.2022

Dyrektorzy szpitali próbują znaleźć rozwiązania, które pomogą im wyjść z kryzysowej sytuacji w jakiej obecnie się znajdują. Receptą na kryzys może być fuzja szpitali, jednak połączenie placówek często jest niemożliwe ze względów politycznych. 

 

- Dwa lata temu chciałem doprowadzić do połączenia szpitali w górnośląskiej metropolii. Myślałem, że w tym regionie będzie to możliwe. 12 szpitali, w tym placówka medyczna z Częstochowy, miały stworzyć jeden holding. Zarządzanie nimi byłoby wówczas łatwiejsze, gdyż wszyscy byliby pod jedną Radą Nadzorczą. Nam chodziło o możliwość przesuwania świadczeń wykonywanych pomiędzy szpitalami. Nie udało się nam jednak, a mieliśmy już uzgodnienia nawet ze śląskim NFZ - mówi w rozmowie z Polityką Zdrowotną Władysław Perchaluk, prezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego. Podkreśla, że na przeszkodzie stanęły względy polityczne. Zarządzający szpitalami, w obliczu kryzysu, w jakim przyszło im obecnie funkcjonować, w czasach galopującej inflacji, podwyżek dla ich pracowników przyznanych przez rząd bez zapewnienia na niedostatecznej liczby pieniędzy, szukają rozwiązań. Jednym z nich jest fuzja, którą można zaobserwować na polskim rynku medycznym już od kilku lat. 


Cały artykuł dostępny jest TUTAJ.