KRAJOWA SIEĆ ONKOLOGICZNA W SEJMIE

26.01.2023

Prace nad ustawą o Krajowej Sieci Onkologicznej weszły na etap sejmowy, ale wciąż nie wiadomo, które ze szpitali obecnie leczących chorych onkologicznie znajdą się w nowym systemie oraz czy będzie to dla nich korzystne. Krzysztof Zaczek, wiceprezes Związku i prezes Szpitala Murcki w Katowicach w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną mówi o swoich obawach.

 

Krzysztof Zaczek podkreśla, że wdrożenie KSO jest kolejnym krokiem w widocznej od jakiegoś czasu tendencji do centralizacji świadczeń wysokospecjalistycznych: – Z jednej strony jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę choćby poprawę jakości takich świadczeń. Z drugiej jednak istnieją obawy o utrudnienie dostępu. Brak możliwości okazjonalnego udzielania świadczeń onkologicznych w zamyśle jest korzystny dla systemu, bowiem kumuluje w określonej grupie placówek zarówno pieniądze płynące na ten cel z Narodowego Funduszu Zdrowia, jak i specjalistów posiadających kompetencje. Jednak z punktu widzenia pacjentów, którzy do tej pory mogli leczyć się np. w najbliższym szpitalu powiatowym, może to korzystne nie być. Jeśli po wejściu w życie nowych przepisów ów szpital nie zakwalifikuje się do sieci, chory będzie musiał pojechać do innego, bardziej oddalonego ośrodka. Jednakże ma mieć w nim zapewnione świadczenie gwarantowanej jakości.

 

Wiceprezes Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego zwraca uwagę, że nawet jeśli szpital leczył nowotwory tylko okazjonalnie, to i tak musiał się do tego odpowiednio przygotować: – Szpitale wdrażały pewną organizację pracy oddziałów. Mowa nie tylko o zakupionym sprzęcie, lecz także o zapewnianiu kompleksowej opieki, np. na oddziałach chirurgicznych poprzez operowanie również nowotworów. Jeśli dojdzie do ustawowego ograniczenia realizacji tych świadczeń w mniejszych szpitalach, zapewne trzeba będzie ją zmienić.

 

Cały artykuł dostępny jest TUTAJ.