NIKT NIE CHCE NOCNEJ I ŚWIĄTECZNEJ OPIEKI ZDROWOTNEJ

18.07.2022

Środki przeznaczane obecnie na nocną i świąteczną opiekę zdrowotną nie są wystarczające. Krzysztof Zaczek, wiceprezes Związku i prezes Szpitala Murcki w Katowicach wyjaśnia w rozmowie z Rynkiem Zdrowia, jak wygląda NiŚOZ z perspektywy szpitala. 



Rada do spraw COVID-19 zarekomendowała premierowi powrót nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej do POZ. Jednak propozycja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem lekarzy rodzinnych. Krzysztof Zaczek, wiceprezes Związku i prezes Szpitala Murcki w Katowicach w rozmowie z Rynkiem Zdrowia wyjaśnia, dlaczego nikomu z nocnym pacjentem nie po drodze: – Chciałbym przypomnieć, że w momencie wprowadzania sieci szpitali zostaliśmy, mówiąc brzydko, przymuszeni do przejęcia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. W założeniu miało to odciążyć szpitalne oddziały ratunkowe (SOR) i izby przyjęć oraz zagwarantować pacjentowi większe bezpieczeństwo. Czy tak się stało? Być może trochę tak. Personel izby przyjęć czy SOR-u dokonuje triagu medycznego. Ocenia, czy pacjent jest w stanie zagrożenia zdrowia lub życia i powinien udać się na SOR, czy powinien zająć się nim lekarz w ramach nocnej i świątecznej pomocy. Oczywiście takie przekierowanie pacjenta absorbuje zasoby izby przyjęć, ale w mniejszym stopniu niż jego zaopatrzenie. Przejęcie przez szpitale NiŚOZ nie zatrzymało natomiast strumienia pacjentów przekierowywanych do nocnej i świątecznej opieki z POZ. Mówię to z pełną świadomością, jako prezes szpitala, który w swoich strukturach posiada także poradnię POZ.

 

Cała wypowiedź dostępna jest TUTAJ.